„Młody mężczyzna”: Na gorącym styku inności
Nie tylko różnica: wieku, poglądów, płci, lecz po prostu to, czym różnią się ludzie, jest w ich spotkaniu niebezpieczeństwem. I szansą na kreację życia, jego nowe otwarcie, z wzajemnym dawaniem sobie dobra, kreatywnością. „Młody mężczyzna” – pierwsza premiera Wrocławskiego Teatru Współczesnego w tym sezonie, jest znakomita. Pełna subtelności, delikatności, intymności, zmysłowa. To zaproszenie do rozmowy z samym/samą sobą i z innymi osobami. A teatralnie to zaproszenie na cały sezon. Bo skoro sezon został tak dobrze otwarty, Współczesny – mam nadzieję – na pewno nie obniży lotów! Annie Ernaux, ubiegłoroczna laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, minipowieść „Le jeune homme” napisała ponad dwadzieścia lat temu. We Francji książka została wydana dopiero przed rokiem, w Polsce jeszcze się nie ukazała. Autorka opisała w niej swoje własne doświadczenia. Romans kobiety w okolicach sześćdziesiątki z mężczyzną młodszym o 30 lat, to niebezpieczny temat. Niebezpieczny także dla widzów, ...