Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2025

Wstęp do miłości wstępem do śmierci? Nie musi tak być

Obraz
Kochają się i wyruszają w podróż. Na początku nic nie wskazuje na to, że to podróż do śmierci. Poruszająca, bardzo ważna społecznie jest najnowsza premiera Teatru Muzycznego Capitol. „Gry wstępne”, oparte na doskonałym tekście są mocne i wyraziste. Scenariusz został oparty na prawdziwej historii Gabby Petito i jej chłopaka Briana Laundriego, którzy w 2021 roku wyruszyli w wymarzoną podróż po Stanach Zjednoczonych, odwiedzając najpiękniejsze parki narodowe. Dziewczyna dbała o relacje w mediach społecznościowych. I tak pokazywana historia miłości, ze zdjęciami krajobrazów w tle, przyciągała wielu obserwatorów. Czyż nie tak wygląda idealne życie młodych i zakochanych ludzi? Wyglądało, aż blogerka zaginęła, a potem zniknął jej chłopak i wszystko skończyło się tragicznie. W spektaklu Patty (gościnnie występująca Paulina Walendziak – na zdjęciu – jest znakomita, gra z nerwem i przyciąga uwagę) naprawdę stara się, by Brad (Rafał Derkacz jest bardzo dobry), czuł się szczęśliwy. Właściwie jest ...

Miłość nie poradzi sobie sama

Obraz
Wisława Szymborska z cudownym uśmiechem, zamyślona, stała się częścią naszej kultury. Krzesisława Dubielówna, wspaniała i mądra aktorka, namalowała wyrazisty, poruszający sceniczny portret noblistki. Cieszę się bardzo, że to Dubielówna zaprezentowała różnorodne relacje – od przyjaźni i rozmów o pisarskich zmaganiach po miłość, łączącą Szymborską z Kornelem Filipowiczem. Na Scenie na Świebodzkim, zamienionej w pokój Szymborskiej (poetka podróżowała i nie zostało określone, gdzie jest ten pokój – czy w Krakowie, gdzie mieszkała, czy gdzieś w Polsce) gości przedstawienie „Kot w pustym mieszkaniu” i obserwujemy kobietę. Bardzo prawdziwą. W pokoju, oświetlonym łagodnym światłem, z maszyną do pisania i kanapą, na której przysiada, leży i dopełnia swoją obecnością życie wybitnej poetki, Kizia – drobna kotka, kreowana ze swadą przez Jagodę Zimałę, bardzo utalentowaną młodą aktorkę, studentkę AST, toczy się życie, kreślone korespondencją. I emocjami, wyrażanymi ruchem, spojrzeniem, gestem. Tytu...

Znalazłam się w Różaju!

Obraz
Zabawna, zagrana jak różowe marzenie, mądra. To „Arabela” – dyplomowy spektakl studentek i studentów Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej Filii Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Jakie to jest dobre! Przyznam, że nie oglądałam czechosłowackiego serialu „Arabela”, goszczącego na telewizyjnych ekranach w latach 80. zeszłego wieku, a to on stał się kanwą scenicznej opowieści. Porównań nie będzie. Serial zyskał status „kultowego”, a przedstawienie w Czarnej Sali AST nie potrzebuje być porównywanym do niczego, bo jest sceniczną perełką. Realny świat i ten baśniowy przenikają się z wdziękiem i bez zgrzytów, podobnie jak świat sceniczny z filmowym, bo bohaterowie wyszli poza AST i w śnieżnej scenerii nakręcili fascynującą podróż wrocławską komunikacją. Myślę, że – choć jest adresowany do widzów w wieku 15+, spodoba się nieco młodszej widowni (która chwilami, np. podczas sceny manewrów siekierą, może potrzebować wsparcia rodzica, podtrzymującego na duchu i szepczącego „...