Emocje rządzą muzyką, czy muzyka emocjami?
Max Emanuel Cencic |
Wszystko
się zmienia, także gusta i poglądy. Krzysztof Komarnicki pisze we
wstępie do piątkowego koncertu w Narodowym Forum Muzyki: „Dziś
za ojca muzyki uważamy Johanna Sebastiana Bacha, lecz w połowie
XVIII w. tytuł ten przyznawano Johannowi Adolfowi Hassemu”.
Mniej
jest istotne, kogo stawiamy na pierwszym miejscu. Muzyka jest jedna,
ta najlepsza, a Hasse komponował wspaniałe utwory. Był
kompozytorem późnego baroku, przyjaźnił się nawet z Bachem. I
był kompozytorem nadwornym dwóch polskich królów: Augusta II i
Augusta III. Krzysztof Komarnicki przypomina, że dla Warszawy
skomponował Zenobię.
W
piątkowy wieczór melomani usłyszą m.in. jego arie z opery Irene,
którą napisał w 1738 roku do libretta Stefana Pallavicina, dla
dworu w Dreźnie. Tytułowa partia powstała dla jego żony Faustiny
Bordoni, a Nicefora miał kreować słynny kastrat Domenico Annibali.
Tytułowa Irene rządzi Bizancjum w imieniu swego syna, a osią
muzyki stała się skomplikowana, wręcz piętrowa historia miłosna.
Irene zakochała się w potomku swego doradcy, jego siostra jest
zazdrosna o brata, a syn Irene wraz z jej doradcą wznieca bunt
przeciwko matce. Cóż, muzyce służą silne emocje, a tych w operze
Irene nie
brakuje.
Wystąpią:
Benjamin Bayl – dyrygent, Max Emanuel Cencic –
kontratenor,
Wrocławska Orkiestra Barokowa, artystycznie prowadzona przez Jarosława Thiela.
Wrocławska Orkiestra Barokowa, artystycznie prowadzona przez Jarosława Thiela.
Benjamin
Bayl jest zastępcą dyrektora The Hanover Band, współzałożycielem
i dyrygentem gościnnym Australian Romantic & Classical
Orchestra. Max
Emanuel Cencic z Chorwacji jest artystą wszechstronnym, od 1992 roku śpiewał
solo jako sopranista, a od prawie dwóch dekad występuje jako
kontratenor.
Wrocławskiej
Orkiestry Barokowej nie trzeba przedstawiać melomanom. Pod dyrekcją
Jarosława Thiela radzi sobie znakomicie, prezentując fascynującą
muzykę dawną.
Koncert
zacznie się 24 stycznia o godzinie 19. Bilety są jeszcze dostępne.
Małgorzata
Matuszewska
Fot.
Parnassus Arts/materiały prasowe NFM
Komentarze
Prześlij komentarz