Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Genialny „Lazarus” w poszukiwaniu wartości

Obraz
Marcin Czarnik(Newton) jest znakomity   Wzruszenie, smutna refleksja, zachwyt towarzyszą mi po obejrzeniu (i wysłuchaniu!) wielkiej premiery we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol. „Lazarus” jest piękny i odpowiedni na ten czas. David Bowie wystawił swoje dzieło w 2015 roku. Trudno nie pokusić się o szukanie ówczesnych kontekstów. Co pięć lat temu poruszało świat? W Polsce cieszyliśmy się z Oscara dla „Idy” Pawła Pawlikowskiego, ale nie brakowało dramatów. Terrorystyczne zamachy zaczęły się już w styczniu, od ataku na paryską redakcję Charlie Hebdo, przez uniwersytecki kampus w Kenii, Tunezję, Turcję, Bangkok, Stany Zjednoczone. W Moskwie został zastrzelony Boris Niemcow. I tak kolejne katastrofy wstrząsały światem, a poszukiwania nowego miejsca do życia – o czym opowiada Walter Tevis w powieści sf „Człowiek, który spadł na Ziemię” („The Man Who Fell to Earth”) i film Nicolasa Roega z 1976 roku, stało się palącą potrzebą. Poszukiwanie choćby skrawka wewnętrznego miejsca do życia

Katarzyna Ryrych: Zawsze staję po stronie wykluczonych

Obraz
Książki Katarzyny Ryrych odkryłam dopiero w tym roku, latem. Jak wiadomo, literatura nie dzieli się na „dla dorosłych”/ „dla dzieci”/ „dla młodzieży”, tylko na dobrą i złą. Katarzyna Ryrych pisze zdecydowanie dobrą. A nawet wspaniałą! Najpierw przeczytałam „Philo. Kot w drodze”, zachwycił mnie „Skrzydłak”, sięgnęłam po „Pamiętnik Babuni”, „Lato na Rodos”... I postanowiłam porozmawiać z autorką. „ Lato na Rodos” to opowieść o „innej stronie życia”. Pisała o niej Pani już w „Królu”. Dlaczego pisze Pani o tym, co trudne, niekiedy nieznane, o wykluczonych? Wykluczenie przeżyłam na własnej skórze. Najpierw jako jedyne dziecko rozwiedzionej matki na moim podwórku – dziś już wiem, że to rodzice moich równolatków plotkowali, spekulowali i to de facto oni byli winni, nie ich dzieci. Potem problemy w pracy – nie mieściłam się w skórze prowincjonalnej nauczycielki, dorobiono mi paskudną mordę, a pani dyrektor placówki oświatowej próbowała ingerować w moje życie osobiste, obmawiając mn
Obraz
  „ Światło dla świata” to hasło przewodnie tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzej Markowskiego. Wyjątkowego święta muzyki. Podkreślam, że „Wratislavia” zawsze jest czasem wyjątkowym, już od 54. lat. W tym roku zabrzmi po raz 55. I chyba intensywniej, niż do tej pory. Bo i czasy są nadzwyczajne. „ Nowy świat, który wyłoni się po pandemii, z pewnością będzie inny. Mam nadzieję, że będzie lepszy. Ludzkość co jakiś czas doświadcza podobnych zdarzeń. Epidemie, wojny, kataklizmy i plagi towarzyszą nam od zawsze. Czasami wiążą się z przełomami, wyznaczają koniec jakiejś cywilizacji lub stają się początkiem czegoś nowego i wspaniałego. W trudnych czasach ujawniają się różne postawy i emocje. W świecie przemocy, egoizmu i wykluczenia zawsze znajdą się wspaniali ludzie, osoby niosące pomoc wbrew przeciwnościom. Dziś jest podobnie” – tak na stronie internetowej NFM zapowiada festiwal Andrzej Kosendiak, jego dyrektor naczelny. „ Dźwięk i światło to fale

W Teatrze Współczesnym bardzo udana premiera

Obraz
  Trafnie i wyjątkowo pięknie w „dziś” wpisuje się „Nagasaki” – prapremiera na scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Dekadę temu Akademia Francuska nagrodziła książkę Érica Faye Grand Prix, za powieść 2010 roku. Nic dziwnego, bo niedługa powieść jest naładowana emocjami, a jednocześnie chłodna. I taki właśnie spektakl wyreżyserował Paweł Kamza: perfekcyjny w formie, krótki, aż buchający uczuciami, chłodny, wręcz zimny. Świetna jest dwójka aktorów: emocjonalna Zina Kerste (Nielegalna) i opowiadający swój dramat sztywnością Tadeusz Ratuszniak (Meteorolog). Meteorolog ma swój niewielki, wyposażony w niezbędne sprzęty, funkcjonalny dom. Jego bezdomność jest duchowa – nie ma domu, rozumianego jako duchowa własność, jako poczucie bezpieczeństwa. Próbuje je znaleźć w rytuałach, wpadając w nerwicę natręctw. Nielegalna materialnego domu nie ma. Nie ma go dosłownie, nie ma gdzie odetchnąć, z ulgą wita możliwość choć krótkiego odpoczynku w czystym wnętrzu, poskładanym świecie.