Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2023

O tym, jak mądrze dorośleć, czyli „Pinokio”

Obraz
Piękny, bardzo zespołowy spektakl z wybitnymi rolami – „Pinokio” we Wrocławskim Teatrze Lalek zachwyca i sprawia, że chce się o nim myśleć, także po premierze. To nie jest ten sam „Pinokio”, którego znamy z bajki Carla Collodiego. Albo niezupełnie ten sam, bo przedstawienie powstało na podstawie sztuki Joëla Pommerata, będącej współczesną interpretacją książki Collodiego. Postać drewnianego pajacyka zwykle kojarzy się z kłamaniem i zmianami rozmiaru nosa, z niegrzecznymi dziećmi, które powinny być grzeczne, ale ten spektakl jest o czymś innym. O dorastaniu do człowieczeństwa. Fajnym zabiegiem jest zmiana w procesie tworzenia pajacyka. Gepetto, tu nazwany Starszym mężczyzną, wyrzeźbił Pinokia – nazwanego Pajacykiem, z gąbki, gąbczastego drzewa, nie z drewna. Może dlatego małej osobie łatwiej jest się zmieniać? Starszy mężczyzna (wyjątkowa rola Sławomira Przepiórki, który przez całą opowieść pozostaje w cieniu pajacyka, ale jest bardzo dostrzegalny i wzruszający), to człowiek bez szans.